Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
i bolało. Rozdrażniona zapalała papierosa za papierosem, kiedy nagle dostrzegła w lustrze siwą, cieniutką nitkę tuż nad czołem. Spojrzała zdziwiona... Siwy włos! Nieprawdopodobne! Chwyciła go ostrożnie w palce i wyrwała. Ze złością przypalała niteczkę papierosem. Włos syczał, topił się, kurczył.
- Boże! Ja siwieję!
Mezalians! Witek popełnia mezalians. Ukrywa nasz związek, wstydzi się, jakbym była trędowata, kaleka, brzydka. Co za rozgoryczenie!
Stawała przed lustrem na palcach, obracała się, wyginała. Mostek... Szpagat... Czy dlatego, że jestem tancerką, że tańczę w "Adrii", stałam się człowiekiem drugiej, a może nawet trzeciej kategorii? Dławił ją dziwny, przenikający lęk, nie potrafiła go wytłumaczyć...
Dlaczego on tak się boi
i bolało. Rozdrażniona zapalała papierosa za papierosem, kiedy nagle dostrzegła w lustrze siwą, cieniutką nitkę tuż nad czołem. Spojrzała zdziwiona... Siwy włos! Nieprawdopodobne! Chwyciła go ostrożnie w palce i wyrwała. Ze złością przypalała niteczkę papierosem. Włos syczał, topił się, kurczył.<br>- Boże! Ja siwieję!<br>Mezalians! Witek popełnia mezalians. Ukrywa nasz związek, wstydzi się, jakbym była trędowata, kaleka, brzydka. Co za rozgoryczenie!<br>Stawała przed lustrem na palcach, obracała się, wyginała. Mostek... Szpagat... Czy dlatego, że jestem tancerką, że tańczę w "Adrii", stałam się człowiekiem drugiej, a może nawet trzeciej kategorii? Dławił ją dziwny, przenikający lęk, nie potrafiła go wytłumaczyć...<br>Dlaczego on tak się boi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego