Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
ma chyba gorączkę!

Ale ojciec uspokoił ją niecierpliwym ruchem ręki. Patrzył
na mnie uważnie, lecz w oczach jego nie było już
owych wesołych, złotych iskier.

- Ach... więc to tak... - powtórzył raz jeszcze
w zamyśleniu.

I pod jego poważnym i bardzo smutnym spojrzeniem
spuściłam głowę.

- Więc sądzisz, że mnie... powinnaś się
wstydzić? A... a dlaczegóż to, moje dziecko?

W tej chwili jednak zadzwonił telefon. Ojciec skrzywił się
nerwowo i nie podnosząc się od stołu, wziął
z rąk Jana słuchawkę. Chwilę milczał, słuchając
widocznie jakiegoś składanego sobie sprawozdania, a potem
powiedział:

- Dobrze. Już wyjeżdżam.

I odkładając słuchawkę, dodał:

- Janie! Narzędzia!

28. A Adela
ma chyba gorączkę! <br><br>Ale ojciec uspokoił ją niecierpliwym ruchem ręki. Patrzył <br>na mnie uważnie, lecz w oczach jego nie było już <br>owych wesołych, złotych iskier. <br><br>- Ach... więc to tak... - powtórzył raz jeszcze <br>w zamyśleniu. <br><br> I pod jego poważnym i bardzo smutnym spojrzeniem <br>spuściłam głowę. <br><br>- Więc sądzisz, że mnie... powinnaś się <br>wstydzić? A... a dlaczegóż to, moje dziecko? <br><br>W tej chwili jednak zadzwonił telefon. Ojciec skrzywił się <br>nerwowo i nie podnosząc się od stołu, wziął <br>z rąk Jana słuchawkę. Chwilę milczał, słuchając <br>widocznie jakiegoś składanego sobie sprawozdania, a potem <br>powiedział: <br><br>- Dobrze. Już wyjeżdżam. <br><br>I odkładając słuchawkę, dodał: <br><br>- Janie! Narzędzia! <br><br>28. A Adela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego