czasie Derkacz ozwał się rozważnym stłumionym głosem - Mówiłem ja od raz, że próżne będzie to wasze pisanie do rządu... Bo, podług mojego widzenia, nie to jest ważne i znaczące, że tu w Brodni pan Czartkawski chłopów ciemięży i krzywdzi rozlicznymi sposobami... Wyście, Kaźmirku, o tym tylko myśleli i o to wszczynali do rządu sprawę. - - A ja powiadam, ważne i znaczące jest to, że w Dzierążni pan Magnuski, dzierżawca tameczny, tak samo krzywdą ludzką żyje, a w Wierzbnie, pan Glinka dziedzic obywatelską wolą chłopów swoich z gruntów ruguje, a na odłogi wysiedla... a w Słupnej robi to samo pan Czerwiński. - - I że