Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
wydry, że o sowie śnieżnej nie wspomnę. Tak to się kończy, kochany Wajraku, gdy się za bardzo wierzy Amerykanom. Wajrak jest młody i nie pamięta, bo niby skąd ma pamiętać, że Amerykanie najpierw razem z Churchillem oddali Polskę, Czechosłowację, Węgry i wiele innych krajów Europy Stalinowi - jednemu z najokrutniejszych tyranów wszechczasów, a potem lali krokodyle łzy, jaką my tu cierpimy niewolę i ludobójstwo. Przy okazji mam prośbę do redakcji: redakcjo kochana, wydrukuj tak, jak napisałem - "wszechczasów". Teraz jest taka moda, że gazety i telewizja publiczna (matka nasza) piszą o wyborze "dobranocki wszech czasów". Zapewne niedługo zaczną pisać "wszech świat", wszech stronny
wydry, że o sowie śnieżnej nie wspomnę. Tak to się kończy, kochany Wajraku, gdy się za bardzo wierzy Amerykanom. Wajrak jest młody i nie pamięta, bo niby skąd ma pamiętać, że Amerykanie najpierw razem z Churchillem oddali Polskę, Czechosłowację, Węgry i wiele innych krajów Europy Stalinowi - jednemu z najokrutniejszych tyranów wszechczasów, a potem lali krokodyle łzy, jaką my tu cierpimy niewolę i ludobójstwo. Przy okazji mam prośbę do redakcji: redakcjo kochana, wydrukuj tak, jak napisałem - "wszechczasów". Teraz jest taka moda, że gazety i telewizja publiczna (matka nasza) piszą o wyborze "dobranocki wszech czasów". Zapewne niedługo zaczną pisać "wszech świat", wszech stronny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego