obudowano tak, aby z jednego nie można było patrzeć w inne. Widać tylko skrawek nieba. Ściany spacernika z surowego betonu mają 3,5 metra wysokości. Około 30 mkw. powierzchni na codzienne, godzinne chodzenie wokół ławki, przy której leżą niedopałki papierosów. Zamiast sufitu, niebo za ochronną siatką, między niebem a ziemią wszędobylskie oczy kamer i strażników.<br>Z aresztu w Wadowicach przestępcy uciekli właśnie ze spacernika. Stąd nie ma jak uciec. W szwedzkich więzieniach betonowe ściany spacerników obłożono heblowanym drewnem. Nie chodziło o względy estetyczne. Stwierdzono, że po gładkim drewnie trudniej się wspinać.<br>&lt;tit1&gt;Przeżyć czy przetrwać&lt;/&gt;<br>Kiedy budowano areszt w Radomiu, oglądano, jak