Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
gruby, tak różny od uśmiechu i wytworności Terencjusza. W tym stylu poprowadzona jest scena rozmowy Pangracza z Wojtowicem, pełna rubasznych, zamtuzowych realiów i terminów. Jednak Ciekliński zachował te cechy Plautowskie tylko epizodycznie, najbardziej zależało mu bowiem na możliwościach moralizatorskich. I tak Szczęsny w rozmowie z Pangraczem biada nad jego rozrzutnością, wszeteczeństwem i zbytkami, po czym radzi mu szukać szczęścia i chwały w wojennej potrzebie. Pangracz, nie przekonany, replikuje w ten sposób:

I teraz nie tłukąc się na wojnę, ja najdę
Obyczaj, że nie będę lekce poważony.
Będę umiał z inszymi mówić na sejmiku,
Że drugim pójdzie w pięty; a przyłączywszy się
gruby, tak różny od uśmiechu i wytworności Terencjusza. W tym stylu poprowadzona jest scena rozmowy Pangracza z Wojtowicem, pełna rubasznych, zamtuzowych realiów i terminów. Jednak Ciekliński zachował te cechy Plautowskie tylko epizodycznie, najbardziej zależało mu bowiem na możliwościach moralizatorskich. I tak Szczęsny w rozmowie z Pangraczem biada nad jego rozrzutnością, wszeteczeństwem i zbytkami, po czym radzi mu szukać szczęścia i chwały w wojennej potrzebie. Pangracz, nie przekonany, replikuje w ten sposób:<br><br>&lt;q&gt;I teraz nie tłukąc się na wojnę, ja najdę<br>Obyczaj, że nie będę lekce poważony.<br>Będę umiał z inszymi mówić na sejmiku,<br>Że drugim pójdzie w pięty; a przyłączywszy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego