wydawała się niewykluczona, w związku z tym Traugutt zaczynał brać pod uwagę rozszerzenie powstania i na dwa pozostałe zabory.<br>Doprowadzony do władzy przez białych Traugutt próbował szczerze ratować powstanie, dlatego też nawracał do polityki czerwonych. Nie mógł już zdziałać wiele: raz dlatego, że siły kraju były na wyczerpaniu, a po wtóre, że nie miał oparcia wśród czerwonych, których hasła chciał realizować. Broniąc się przed opozycją lewicową Traugutt rozwiązał organizację warszawską, urządzając nową, szczuplejszą, przeważnie inteligencką jako organ wyłącznie wykonawczy. Na czele jej postawił, jako naczelnika miasta, Aleksandra Waszkowskiego, śmiałego bojowca, związanego z millenerami. "Umiarkowani" współpracownicy Traugutta nie umieli realizować z przekonaniem