gniewam się" i jak powiedzieć "kocham". Dusi w sobie uczucia, zwłaszcza negatywne: złość, urazy i przede wszystkim lęk. A gdy zbierze się ich nazbyt wiele - pije, a potem dosłownie wybucha: wyrzuca z siebie wszystko, najczęściej w agresywnej, destruktywnej formie. [...] Alkoholik może być także pijany bez kropli alkoholu w organizmie. Jest wtedy "pijany na sucho": nie pije, ale myśli, czuje i reaguje tak samo, jak gdyby pił. Uczucia, z którymi nie umie sobie radzić, muszą go doprowadzić do następnego pijaństwa.</></><br><br>(Wiktor Osiatyński: "Grzech czy choroba?", Warszawa 1992, s. 29-32)<br><who2>Włodek: Nieraz bywałem w takiej matni. Alkohol był moim pogromcą i zbawcą