Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
przeciwnie. Chcę to wyraźnie podkreślić, żeby nie być źle zrozumianym. Uważam, że wszyscy ludzie są równi, niezależnie od tego, czy są pomarańczowi, czy fioletowi. Nienawidzę tylko jednego gatunku - pieszych mianowicie. Moja nienawiść pogłębiła się jeszcze w zeszłym tygodniu, kiedy to, jak zwykle, jechałem z przepisową prędkością jedną z ulic, gdy wtem zza drzewa wypadła nieznana mi kobieta, najwyraźniej z zamiarem rzucenia się pod koła. Zdołałem ją ocalić nagłym skrętem kierownicy, ona jednak, zamiast podziękować, zaczęła mi wygrażać parasolką i rzucać słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe.
- Czy ty ją znasz, kochanie? - zainteresowała się najlepsza z żon, do tej pory czytająca gazetę na
przeciwnie. Chcę to wyraźnie podkreślić, żeby nie być źle zrozumianym. Uważam, że wszyscy ludzie są równi, niezależnie od tego, czy są pomarańczowi, czy fioletowi. Nienawidzę tylko jednego gatunku - pieszych mianowicie. Moja nienawiść pogłębiła się jeszcze w zeszłym tygodniu, kiedy to, jak zwykle, jechałem z przepisową prędkością jedną z ulic, gdy wtem zza drzewa wypadła nieznana mi kobieta, najwyraźniej z zamiarem rzucenia się pod koła. Zdołałem ją ocalić nagłym skrętem kierownicy, ona jednak, zamiast podziękować, zaczęła mi wygrażać parasolką i rzucać słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe.<br>- Czy ty ją znasz, kochanie? - zainteresowała się najlepsza z żon, do tej pory czytająca gazetę na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego