Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
zarzutu. Jednak czegoś brakuje w tym śpiewie. Czy nie piszą o tobie krytycy "śpiewaczka kulturalna" zamiast "zachwycająca śpiewaczka"?
Marta wstała porywczo; usta jej zsiniały jak u Adama w chwilach wielkiego wzburzenia.
- Za późno, mamo, na te odkrycia, za późno! Paweł mnie kocha, nie mogę go opuścić.
- Paweł ciebie kocha! - krzyknęła wtenczas Róża. - A czy ty od miłości lepsza, mądrzejsza stajesz się? Dzień każdy błogosławisz? Życie przeżywasz? Paweł lubi muzykę, Adam nie lubił, i tak samo ty przy nim, jak ja przy Adamie udajesz tylko człowieka, pustkę zapchać usiłujesz. Nie zapchasz, nie zapchasz, córko! Serca nie oszukasz!!!
Zbliżyła się, patrzyła w oczy
zarzutu. Jednak czegoś brakuje w tym śpiewie. Czy nie piszą o tobie krytycy "śpiewaczka kulturalna" zamiast "zachwycająca śpiewaczka"?<br>Marta wstała porywczo; usta jej zsiniały jak u Adama w chwilach wielkiego wzburzenia.<br>- Za późno, mamo, na te odkrycia, za późno! Paweł mnie kocha, nie mogę go opuścić.<br>- Paweł ciebie kocha! - krzyknęła wtenczas Róża. - A czy ty od miłości lepsza, mądrzejsza stajesz się? Dzień każdy błogosławisz? Życie przeżywasz? Paweł lubi muzykę, Adam nie lubił, i tak samo ty przy nim, jak ja przy Adamie udajesz tylko człowieka, pustkę zapchać usiłujesz. Nie zapchasz, nie zapchasz, córko! Serca nie oszukasz!!!<br>Zbliżyła się, patrzyła w oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego