chwili siedział przy stole i przeglądał ją. I znajdzie na pewno, bo na kontrolce jest tych pięćdziesiąt złotych. Ale nie będzie wiedział, kto mu to zrobił. Nikt przecież nie widział. Romek długo się rozglądał, zanim odważył się podejść do kasy i nacisnąć guziczek wprawiający w ruch mechanizm kasy. Jakże mu wtenczas ręce drżały, a oczy strzelały na wszystkie strony! Bloczek natychmiast schował do kieszeni, a ponieważ w górnej części kasy, za szybką celuloidową, wyskoczyły krzykliwe, białe cyfry zdradzające jego zbrodnię, więc prędko wybił drugi bloczek, tym razem pusty - za szybką celuloidową ukazały się zera, ale te już nie były tak wrzaskliwe