Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
tył...
Gdy go ujęli, klęknął u ich stóp,
Objawił głowy apetyczną kulę.

To byli starcy w pąsowych perukach,
Jak cztery róże w wezgłowiach szafotu -
I tylko język przedświtu łopotał,
I tylko cieśla monotonnie stukał.

Doktor
Choć gorzko płacze głos serca gołębi,
Jak się litować nad nędzą i butą? -
Więc żeś wulgarną, tak plebejsko kłutą
Śmierć zadał pannie, niech cię prawo zgnębi.

Ksiądz
Bóg się lituje nad miłością, alić
Piekło świętuje każdy akt miłosny -
Żeś w kwiecie grzechu pannę złożył do snu,
Może cię tylko miecz kata ocalić.

Kat
Nie powołany przez prawo ni nawyk
Kto dyletancko śmierć pannie sposobi,
Wykrada oręż
tył...<br>Gdy go ujęli, klęknął u ich stóp,<br>Objawił głowy apetyczną kulę.<br><br>To byli starcy w pąsowych perukach,<br>Jak cztery róże w wezgłowiach szafotu -<br>I tylko język przedświtu łopotał,<br>I tylko cieśla monotonnie stukał.<br><br>Doktor<br>Choć gorzko płacze głos serca gołębi,<br>Jak się litować nad nędzą i butą? -<br>Więc żeś wulgarną, tak plebejsko kłutą<br>Śmierć zadał pannie, niech cię prawo zgnębi.<br><br>Ksiądz<br>Bóg się lituje nad miłością, alić<br>Piekło świętuje każdy akt miłosny -<br>Żeś w kwiecie grzechu pannę złożył do snu,<br>Może cię tylko miecz kata ocalić.<br><br>Kat<br>Nie powołany przez prawo ni nawyk<br>Kto dyletancko śmierć pannie sposobi,<br>Wykrada oręż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego