dziś - w oczach tych narodów - czymś bardzo cennym. Zarazem państwo narodowe jest często obszarem zbyt dużym, zbyt zróżnicowanym, aby wyzwalało u jednostek i grup społecznych poczucie przywiązania do miejsc ojczystych. Poczucie przynależności, zakorzenienia, "bycia u siebie", tożsamości kulturowej dają struktury mniejsze. Ludzie w wielkim zbiurokratyzowanym państwie gubią się, czują się wyalienowani; gotowi są natomiast utożsamiać się ze swoją prowincją, miastem, gminą - swoimi "małymi ojczyznami". Te krzyżujące się tendencje przyniosą wynik w postaci roztopienia się państw narodowych w ogólnoeuropejskiej strukturze politycznej - w Unii Europejskiej.<br>Zanikną przestrzenne granice oddzielające państwa i granice psychologiczne oddzielające narody. Wolny przepływ ludzi, informacji, towarów, kapitału przyczyni się