bez zębów - odparł natychmiast. - Nie przerywaj. Słuchaj. Znam cię lepiej, niż sądzisz, i doskonale wiem, że wszelki przymus fizyczny, jakieś tortury czy coś w tym rodzaju wywołałyby u ciebie tylko to, że zacięłabyś się w tej swojej wściekłej furii. Wolę ci dać czas na zastanowienie się, co wolisz. Masz do wyboru tylko jedną z dwóch możliwości: być uwięziona w bardzo złych warunkach albo być uwięziona w bardzo dobrych. Jak wyglądają dobre warunki, mniej więcej wiesz, chociaż zapewniam cię, że stworzę ci lepsze niż wszystko, cokolwiek w życiu oglądałaś. Jak wyglądają te złe, przekonasz się sama. No i sama podejmiesz decyzję. Ja