Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
w pokoju nie było. Takie dziwactwa są typowe dla kobiet w ciąży!...
Czy może mi pan przysiąc... - zaczął Widmar, ale wiatr zdmuchnął tryskającą fontannę i kaskada wody chlusnęła w rozmawiających. Stali mokrzy od głów do stóp. Medyk odskoczył w bok.
- To dopiero kąpiel! Chodźmy stąd...
By ł straszliwy upał. Gdy wychodzili z parku, zobaczyli leżący na bruku słup z afiszami. Duży zielony plakat odkleił się nagle i wzleciał, porwany przez wiatr, ponad dach dwupiętrowej kamienicy. Widmar chwycił Rubińskiego za rękę:
- Czy może mi pan przysiąc, że tak było w rzeczywistości?
Mˇ Medyk prawie grubiańsko wyrwał rękę. Spojrzał na Widmara zezującym okiem
w pokoju nie było. Takie dziwactwa są typowe dla kobiet w ciąży!...<br> Czy może mi pan przysiąc... - zaczął Widmar, ale wiatr zdmuchnął tryskającą fontannę i kaskada wody chlusnęła w rozmawiających. Stali mokrzy od głów do stóp. Medyk odskoczył w bok.<br>- To dopiero kąpiel! Chodźmy stąd...<br>By ł straszliwy upał. Gdy wychodzili z parku, zobaczyli leżący na bruku słup z afiszami. Duży zielony plakat odkleił się nagle i wzleciał, porwany przez wiatr, ponad dach dwupiętrowej kamienicy. Widmar chwycił Rubińskiego za rękę:<br>- Czy może mi pan przysiąc, że tak było w rzeczywistości?<br>Mˇ Medyk prawie grubiańsko wyrwał rękę. Spojrzał na Widmara zezującym okiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego