Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wychował, bo nie tylko nauczył ich biegania na nartach, ale - co ważniejsze - radzenia sobie w trudnych sytuacjach, rzetelności w stosunkach międzyludzkich i prawości. Wpajał im zasadę - "nie przegraj za metą" i zachęcał do podjęcia nauki, bo starty na nartach nie trwają wiecznie, a zawód każdemu się przyda. To była strona wychowawcza sportu, który zaszczepił "pan Januszek" swoim podopiecznym. Gdy ruszali na narciarskie zawody, mawiano "patrzcie, idzie wojsko Kobylańskiego!". Janusz Kobylański odszedł od nas 23 czerwca 1998 roku. Równo rok temu...

Korzenie rodzinne

Pochodził z rodziny o korzeniach, sięgających Polski Jagiellonów. Jego przodkiem był Mikołaj z Kobylan, marszałek dworu króla Władysława Jagiełły
wychował, bo nie tylko nauczył ich biegania na nartach, ale - co ważniejsze - radzenia sobie w trudnych sytuacjach, rzetelności w stosunkach międzyludzkich i prawości. Wpajał im zasadę - "nie przegraj za metą" i zachęcał do podjęcia nauki, bo starty na nartach nie trwają wiecznie, a zawód każdemu się przyda. To była strona wychowawcza sportu, który zaszczepił "pan Januszek" swoim podopiecznym. Gdy ruszali na narciarskie zawody, mawiano "patrzcie, idzie wojsko Kobylańskiego!". Janusz Kobylański odszedł od nas 23 czerwca 1998 roku. Równo rok temu...<br><br>&lt;tit&gt;Korzenie rodzinne&lt;/&gt;<br><br>Pochodził z rodziny o korzeniach, sięgających Polski Jagiellonów. Jego przodkiem był Mikołaj z Kobylan, marszałek dworu króla Władysława Jagiełły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego