Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.16 (13)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
W trakcie szamotaniny przestępca został zraniony w pośladek. Uciekł przez płot. Banasiak wezwał policję. W domu była przerażona żona i 7-letnia córeczka.
Prokuratura aresztowała napadniętego pod zarzutem morderstwa, bo głęboka rana pośladka okazała się śmiertelna dla bandyty. Śledczy uwierzyli, że pijany bandzior przeszedł przez ogrodzenie, bo chciał kuchennym nożem wyciąć sobie choinkę! Prokuratura uznała, że Banasiak celowo zadał śmiertelny cios! Mężczyzna spędził 9 miesięcy w areszcie. Zrozpaczony próbował tam popełnić samobójstwo.
Pierwszy wyrok zapadł w 1998 roku. Sąd uznał Banasiaka winnym, ale nie morderstwa, tylko przekroczenia granic obrony koniecznej. Odstąpił od wymierzenia kary. Sprawa w końcu dotarła do Sądu Najwyższego
W trakcie szamotaniny przestępca został zraniony w pośladek. Uciekł przez płot. Banasiak wezwał policję. W domu była przerażona żona i 7-letnia córeczka. <br>Prokuratura aresztowała napadniętego pod zarzutem morderstwa, bo głęboka rana pośladka okazała się śmiertelna dla bandyty. Śledczy uwierzyli, że pijany bandzior przeszedł przez ogrodzenie, bo chciał kuchennym nożem wyciąć sobie choinkę! Prokuratura uznała, że Banasiak celowo zadał śmiertelny cios! Mężczyzna spędził 9 miesięcy w areszcie. Zrozpaczony próbował tam popełnić samobójstwo. <br>Pierwszy wyrok zapadł w 1998 roku. Sąd uznał Banasiaka winnym, ale nie morderstwa, tylko przekroczenia granic obrony koniecznej. Odstąpił od wymierzenia kary. Sprawa w końcu dotarła do Sądu Najwyższego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego