Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
pod zimnym niebem, w samo dojmująco zimne południe, a za ich plecami kiwa się przy kei biały ogrom statku, jak gigantyczne pudło kuchennej zamrażarki, która za chwilę połknie kolejną partię sinego mięsa, by zabrać je w bujne zepsucie tropików, w duszne mikrofalowe gorąco, pod karnawałowe niebo prosto z reklamy linii wycieczkowych na czwartym i siódmym kanale TV. Carlos sięga po nieodpieczętowane papierosy. Dyzio, także opalony i nabity statkowym żarciem jak tropikalny tucznik, kręci przecząco głową i ogląda się jeszcze przez ramię.
- To yamaha, wiesz? Dwa tysiące dolarów, stargowałem na dziewięćset. Samograj, bracie.
I Carlos, zaciągając się zimnym dymem, słucha teraz morskich
pod zimnym niebem, w samo dojmująco zimne południe, a za ich plecami kiwa się przy kei biały ogrom statku, jak gigantyczne pudło kuchennej zamrażarki, która za chwilę połknie kolejną partię sinego mięsa, by zabrać je w bujne zepsucie tropików, w duszne mikrofalowe gorąco, pod karnawałowe niebo prosto z reklamy linii wycieczkowych na czwartym i siódmym kanale TV. Carlos sięga po nieodpieczętowane papierosy. Dyzio, także opalony i nabity statkowym żarciem jak tropikalny tucznik, kręci przecząco głową i ogląda się jeszcze przez ramię.<br>- To yamaha, wiesz? Dwa tysiące dolarów, stargowałem na dziewięćset. Samograj, bracie.<br>I Carlos, zaciągając się zimnym dymem, słucha teraz morskich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego