jednym, ciemniejszym, siedziała śniąc nad haftem <br>matka Pająka, pochylająca się coraz niżej <br>w pokornym ukłonie nad fartuchem, który zsunął <br>się jej z kolan na podłogę.<br><br>W drugim, bardzo jasnym, pracował przy biurku <br>ojciec Eli. Na wielkim blacie, przy którym jego <br>drobna sylwetka wyglądała na jeszcze mniejszą, <br>leżała kolorowa mapa jakiegoś wycinka, <br>wojskowa mapa topograficzna z zaznaczonymi <br>mostami, fabrykami amunicji i obiektami <br>cywilnymi. Powpinane szpilki z małymi <br>czerwonymi chorągiewkami znaczyły ślady <br>zwycięstw. Trzymał w ręce zakręcone wieczne <br>pióro, którym wodził po tekście:<br><br>"Nie zważając na klęski i ogromne straty <br>Niemcy rozpoczęli latem 1943 roku nową ofensywę. <br>Towarzysz Stalin w porę odgadł plan