lesie w Rudzkim Moście wycięto 10 drzew. Powodem były "zabiegi pielęgnacyjne". Pracownik Nadleśnictwa Tuchola, który miał dokonać odbioru drzew, oświadczył jednak, że drzewa nie kwalifikowały się do usunięcia. Również Zbigniew Wamke, nadleśniczy Nadleśnictwa Tuchola, poinformował "Tygodnik", że wycięto zdrowe drzewa. <br>W tej sytuacji, gdy pojawiły się wątpliwości co do legalności wycinki, tucholska prokuratura zleciła specjaliście dokonanie oględzin usuniętych drzew. Z opinii, jaką ten wystawił, wynika, że nie były one idealnie zdrowe. <br>Śledczy wnikliwie zapoznali się z opinią i postanowili umorzyć postępowanie w tej sprawie. Powód? <br>- Brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa - poinformował Krzysztof Ziehlke. <br>O ile nie zostaną ujawnione żadne nowe