mnie jakieś zmiany nastrojów ...<br>wczoraj jak wracałam z pracy to zrobiło mi się dziwnie słabo<br>czułam się jakość...<br>nie wiem jak ... po prostu dziwnie<br><br>Przeszło mi już to histeryczne czekanie<br>i wcale tak często nie myślę już o tym co się ze mną dzieje<br>a chyba się dzieje<br>to się wyczuwa, mam nadzieje ... instynktownie<br>a nie obsesyjnie<br>mam nadzieję, że żadnych urojeń nie mam.<br><br>Wczoraj w tajemnicy powiedziałam mamie,<br>że okres już drugi tydzień mi się spóźnia<br>oczy jej zabłysły ... widziałam radość na jej twarzy<br>ale powiedziała: "idź dziecko się upewnij, potem będziemy się cieszyć, żeby nie zapeszać ..." <br>ja ją rozumiem