cywilny administrator &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Paul Bremer&lt;/&gt; uznał wczoraj szyickiego duchownego &lt;name type="person"&gt;Moktadę Sadra&lt;/&gt; za &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"wyjętego spod prawa"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Bremer&lt;/&gt; stwierdził, że &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"nie będzie tolerował"&lt;/&gt;&lt;/&gt; działań &lt;name type="person"&gt;Sadra&lt;/&gt;, podważających jego władzę. Iracki sędzia wydał wczoraj nakaz jego aresztowania.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;POWIEDZIAŁ &lt;name type="tit"&gt;"RZECZPOSPOLITEJ"&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Prof. &lt;name type="person"&gt;Marek Dziekan&lt;/&gt;, arabista z &lt;name type="org"&gt;Katedry Badań Wschodu&lt;/&gt; &lt;name type="org"&gt;Uniwersytetu Łódzkiego&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Najbliższe dni pokażą, czy obecne wydarzenia w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; są początkiem powstania przeciw okupantom. Nie jestem przekonany, czy &lt;name type="person"&gt;Muktada as-Sadr&lt;/&gt; byłby w stanie je wywołać, bo jego ugrupowanie, choć głośne i buntownicze, jest skrajne i nieduże. Wybuch powstania zależy więc od postawy drugiego przywódcy szyitów, wielkiego ajatollaha &lt;name type="person"&gt;Alego as-Sistaniego&lt;/&gt;, który na razie nawołuje do zachowania