Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Wiktoria przez chwilę nie mogła wydobyć głosu i długo kasłała, walcząc z chrypą:
- Chyba mamy, co? Wchodzimy?
- Powinniśmy zawiadomić resztę, co mają dalej szukać na próżno - słabo zaprotestował Antoine - Zresztą tak umawialiśmy się z Jeanem.
- A jak to nie ta jaskinia? Przerwą poszukiwania, przyjdą tu i okaże się, że się wygłupiliśmy? Może lepiej sprawdzić? Tylko troszeczkę, proszę...
Jules bez słowa zaczął wyciągać z plecaka latarki i kilka łuczyw.
- Dobra. Ale tylko pół godzinki. A jakby było za trudno - wracamy natychmiast. Nie mamy nawet długiej liny do ubezpieczenia nas wszystkich. Idziemy tylko po to, żeby się przekonać, czy to rzeczywiście jaskinia, czy
Wiktoria przez chwilę nie mogła wydobyć głosu i długo kasłała, walcząc z chrypą:<br>- Chyba mamy, co? Wchodzimy?<br>- Powinniśmy zawiadomić resztę, co mają dalej szukać na próżno - słabo zaprotestował Antoine - Zresztą tak umawialiśmy się z Jeanem.<br>- A jak to nie ta jaskinia? Przerwą poszukiwania, przyjdą tu i okaże się, że się wygłupiliśmy? Może lepiej sprawdzić? Tylko troszeczkę, proszę...<br>Jules bez słowa zaczął wyciągać z plecaka latarki i kilka łuczyw.<br>- Dobra. Ale tylko pół godzinki. A jakby było za trudno - wracamy natychmiast. Nie mamy nawet długiej liny do ubezpieczenia nas wszystkich. Idziemy tylko po to, żeby się przekonać, czy to rzeczywiście jaskinia, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego