Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
słabe; moje serce zamiera w niepokoju. Czy zdradziłeś siebie, że milczysz tak okropnie i oczy masz dzikie jak jakiś wariat nie z tego świata?
Florestan stoi tyłem do widowni. Król i Zabawnisia patrzą na tę scenę z prawdziwym zainteresowaniem
FLORESTAN
nieszczerze, z udanym uczuciem
Matko! Mamo moja ukochana. Wszystko się wyjaśni. Ja jestem zawsze ten sam. Ratuj mnie! Tu bezczeszczą moje najświętsze ideały.
JOANNA
Ty śmiesz prosić o ratunek? Ty?! Po dziesięciu latach rozłąki? Ty śmiesz? To okropne. Ja sama się błąkam. Ja sama chcę się ratować od moich własnych myśli.



Z okropnym rozczarowaniem
Chcę ratunku od ciebie, a ty sam
słabe; moje serce zamiera w niepokoju. Czy zdradziłeś siebie, że milczysz tak okropnie i oczy masz dzikie jak jakiś wariat nie z tego świata?<br> Florestan stoi tyłem do widowni. Król i Zabawnisia patrzą na tę scenę z prawdziwym zainteresowaniem<br> FLORESTAN<br> nieszczerze, z udanym uczuciem<br>Matko! Mamo moja ukochana. Wszystko się wyjaśni. Ja jestem zawsze ten sam. Ratuj mnie! Tu bezczeszczą moje najświętsze ideały.<br> JOANNA<br>Ty śmiesz prosić o ratunek? Ty?! Po dziesięciu latach rozłąki? Ty śmiesz? To okropne. Ja sama się błąkam. Ja sama chcę się ratować od moich własnych myśli.<br><br>&lt;page nr=83&gt;<br><br> Z okropnym rozczarowaniem<br>Chcę ratunku od ciebie, a ty sam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego