godzin na zabieg chemioterapii. <q>- Zawsze przyjeżdżała z nim żona</> - opowiada nam salowa. Tydzień temu stan pana Niemena bardzo się pogorszył, ale leżał u nas tylko dwa dni. Potem zabrali go na OIOM. OIOM, czyli Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, mieści się na pierwszym piętrze. <q>- Tutaj trafiają osoby w stanie zagrożenia życia</> - wyjaśnia pracująca w Centrum pielęgniarka. <q>- A pacjenci z VI piętra trafiają tu z reguły w tak zwanej depresji szpikowej związanej z chemioterapią. Wszyscy w szpitalu są poruszeni śmiercią Niemena. Ale salowa, która już niejedną tragedię w tym szpitalu widziała, pociesza się, że przynajmniej artysta nie umierał w samotności.</> <q>- Żona i córki