Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
szlaków, w Gródku - majątku Godlewskiego w powiecie sokołowskim, czekały już na nich piękne dary: jeden z cennych obrazów z salonu pisarki, na który nieraz, jeszcze nie tak dawno, spoglądały w niemym zachwycie oczy pana Franciszka podczas wieczornych rozmów o zmierzchu, oraz egzemplarz Argonautów. "Niech mu życzliwe przyjęcie - napisze do obdarowanego - wyjedna u Pana pamięć mnóstwa godzin, któreśmy razem spędzili" - i doda wspaniałomyślnie: "Niech się Pan nim ze śliczną żoną swą podzieli i połączy z nim życzenia najlepsze, które przesyłam na drogę nową. Jest to powitanie!"

Powitanie?... Raczej - pożegnanie tych smug jasnych, łagodnego zmroku w jej saloniku, który stawał się światłem, gdy
szlaków, w Gródku - majątku Godlewskiego w powiecie sokołowskim, czekały już na nich piękne dary: jeden z cennych obrazów z salonu pisarki, na który nieraz, jeszcze nie tak dawno, spoglądały w niemym zachwycie oczy pana Franciszka podczas wieczornych rozmów o zmierzchu, oraz egzemplarz Argonautów. "Niech mu życzliwe przyjęcie - napisze do obdarowanego - wyjedna u Pana pamięć mnóstwa godzin, któreśmy razem spędzili" - i doda wspaniałomyślnie: "Niech się Pan nim ze śliczną żoną swą podzieli i połączy z nim życzenia najlepsze, które przesyłam na drogę nową. Jest to powitanie!"<br><br>Powitanie?... Raczej - pożegnanie tych smug jasnych, łagodnego zmroku w jej saloniku, który stawał się światłem, gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego