Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
rynku przez zbyt liczne i przyjmujące każde zlecenie agencje. - Nowość to media korzystające z łowców. Do nowego wydawnictwa trzeba przecież znaleźć dyrektora finansowego, grafików, redaktorów - wyjawia jeden z konsultantów. - Nie zgłaszają się do nas jeszcze placówki oświatowe, a na Zachodzie uniwersytety to stały klient. Ale spółkom Skarbu Państwa niekiedy pomagamy - wykłada Joanna Dulniak, menedżer w agencji doradczej Bigram.
Namierzyć, dotrzeć, wyłowić
Kiedy nowa firma potrzebuje sprawdzonych prezesów lubdyrektorów, stara chce zastąpić niewydolnych zdolniejszymi, kiedy trzeba wyciągnąć od konkurencji rzadkiego specjalistę, headhunter (łowca głów) dostaje zadanie: namierzyć, dotrzeć i wyłowić najlepszego. - Mnie kiedyś zastanowiło, jak to się dzieje, że przyjeżdża do Polski
rynku przez zbyt liczne i przyjmujące każde zlecenie agencje. - Nowość to media korzystające z łowców. Do nowego wydawnictwa trzeba przecież znaleźć dyrektora finansowego, grafików, redaktorów - wyjawia jeden z konsultantów. - Nie zgłaszają się do nas jeszcze placówki oświatowe, a na Zachodzie uniwersytety to stały klient. Ale spółkom Skarbu Państwa niekiedy pomagamy - wykłada Joanna Dulniak, menedżer w agencji doradczej Bigram. <br>&lt;tit&gt;Namierzyć, dotrzeć, wyłowić&lt;/&gt;<br>Kiedy nowa firma potrzebuje sprawdzonych prezesów lubdyrektorów, stara chce zastąpić niewydolnych zdolniejszymi, kiedy trzeba wyciągnąć od konkurencji rzadkiego specjalistę, headhunter (łowca głów) dostaje zadanie: namierzyć, dotrzeć i wyłowić najlepszego. - Mnie kiedyś zastanowiło, jak to się dzieje, że przyjeżdża do Polski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego