się nie ośmielił, w końcu zaś odwołał wszystkie wcześniejsze zeznania, a na pytanie dlaczego, "nie umiał dać żadnej zrozumiałej odpowiedzi", jednakże oświadczył, że "w śledztwie żadnych środków fizycznego oddziaływania wobec niego nie stosowano". Pod sprawką Kobułow dopisał, że Mojsiej Abramowicz Korec pozostaje w butyrskim więzieniu NKWD, a Jurij Borisowicz Rumer "wykonuje prace specjalne w moskiewskim zakładzie nr 82". Ten zakład to oczywiście szaraszka, jak w Kręgu pierwszym. Rumer pracował tam w lotniczym biurze konstrukcyjnym, jak Tupolew. Warunki w szaraszce były znacznie lepsze niż w zwyczajnym więzieniu, dlatego Kapica sugerował - jako ostateczność - umieszczenie w czymś takim Landaua. <br><br>26 kwietnia 1939 Kapica podpisał