Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
spodnie z niezaszytymi kieszeniami, po czwarte: swobodne jedzenie produktów, które nie trzymają standardów, po piąte: zniesienie obowiązku noszenia daszka na czole.
Nagrałybyśmy kasetę wideo. Zamaskowana Lena, widać byłoby tylko jej wielkie oczy, mogłaby wreszcie wykrzyczeć: Positive niszczy Matkę Ziemię, pustoszy dżunglę amazońską i argentyńską pampę, masakruje brojlery, rozrywa powłoki ozonowe, wykopuje przepaść między bogatą północą a biednym południem.
Od tego momentu nasze porwanie nabrałoby rozmachu, a postulaty stawałyby się coraz bardziej radykalne. Zażądałybyśmy czegoś zupełnie niemożliwego, przed czym wszystkie Positive'y drżą i bledną. Mianowicie zgody na wolne, niezależne związki zawodowe. Przecież dzięki temu, że restauracje prowadzą ajenci, związki zawodowe nie istnieją
spodnie z niezaszytymi kieszeniami, po czwarte: swobodne jedzenie produktów, które nie trzymają standardów, po piąte: zniesienie obowiązku noszenia daszka na czole. <br>Nagrałybyśmy kasetę wideo. Zamaskowana Lena, widać byłoby tylko jej wielkie oczy, mogłaby wreszcie wykrzyczeć: Positive niszczy Matkę Ziemię, pustoszy dżunglę amazońską i argentyńską pampę, masakruje brojlery, rozrywa powłoki ozonowe, wykopuje przepaść między bogatą północą a biednym południem. <br>Od tego momentu nasze porwanie nabrałoby rozmachu, a postulaty stawałyby się coraz bardziej radykalne. Zażądałybyśmy czegoś zupełnie niemożliwego, przed czym wszystkie Positive'y drżą i bledną. Mianowicie zgody na wolne, niezależne związki zawodowe. Przecież dzięki temu, że restauracje prowadzą ajenci, związki zawodowe nie istnieją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego