Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.15
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
która powinna starczać na dobę, uśmierzała ból na kilka godzin - opowiada pani Anna. - Byłam już bardzo wymęczona tą sytuacją. Gdy chwytał mnie ból, czego nigdy nie można było przewidzieć, bo to zdarzało się i w pracy, i w domu, i w sklepie, i podczas jazdy samochodem, musiałam na te chwile wyłączyć się z życia. Wychodziłam do innego pokoju, samochodem zjeżdżałam na pobocze drogi i... czekałam. Znajomi mówili, że przy takim ataku zmieniała mi się od razu cała twarz.
Po trzech latach pani Anna była już na skraju załamania. Wydawało jej się, że już nic się w jej życiu nie zmieni.
- Lekarze mi
która powinna starczać na dobę, uśmierzała ból na kilka godzin - opowiada pani Anna. - Byłam już bardzo wymęczona tą sytuacją. Gdy chwytał mnie ból, czego nigdy nie można było przewidzieć, bo to zdarzało się i w pracy, i w domu, i w sklepie, i podczas jazdy samochodem, musiałam na te chwile wyłączyć się z życia. Wychodziłam do innego pokoju, samochodem zjeżdżałam na pobocze drogi i... czekałam. Znajomi mówili, że przy takim ataku zmieniała mi się od razu cała twarz. <br>Po trzech latach pani Anna była już na skraju załamania. Wydawało jej się, że już nic się w jej życiu nie zmieni. <br>- Lekarze mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego