dała pieniądze na łapówkę, dobrowolnie poddało się karom od trzech miesięcy do półtora roku więzienia w zawieszeniu i grzywny. Robert M. nie przyznał się do winy. W policji wciąż jest zawieszony. Z pozostałych policjantów jeden odszedł na emeryturę, drugi zwolnił się na własną prośbę. <br>Sąd rejonowy w Gorzowie postanowił się wyłączyć ze sprawy, bo większość oskarżonych mieszka w Poznaniu. Proces rozpocznie się w Poznaniu. Terminu jeszcze nie ma. Robertowi M. i Lubomirowi G. grozi do ośmiu lat więzienia.<br>&lt;au&gt;STEFAN CIEŚLA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;To nie była kania&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W środą nad ranem w zielonogórskim szpitalu zmarła dziewięcioletnia dziewczynka. Razem z babcią najadła się muchomorów sromotnikowych