Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
bo od czasu do czasu rozlegała się straszliwa detonacja. Przy akompaniamencie tych wybuchów i łoskotu motocykl z przyczepą zajechał pod ostatni domek campingowy. Prowadziła go osoba płci trudnej do określenia, ponieważ miała na sobie skórzane spodnie, skórzaną kurtkę, a na głowie biały kask motocyklowy. Twarz zasłaniały ogromne okulary. Czarna przyczepa wymalowana była w różnego rodzaju węże i jaszczurki, zauważyłem nawet trupią czaszkę ze skrzyżowanymi piszczelami. Jak u słynnych "Rockersów" w Anglii.
Ciotka Zenobia wyłączyła silnik i zgrabnie zeskoczyła z siodełka. Ogarnęła nas błoga cisza. Pomyślałem, że jako społeczny inspektor Służby Drogowej powinienem pani Zenobii wlepić mandat za hałas, który robi jej
bo od czasu do czasu rozlegała się straszliwa detonacja. Przy akompaniamencie tych wybuchów i łoskotu motocykl z przyczepą zajechał pod ostatni domek campingowy. Prowadziła go osoba płci trudnej do określenia, ponieważ miała na sobie skórzane spodnie, skórzaną kurtkę, a na głowie biały kask motocyklowy. Twarz zasłaniały ogromne okulary. Czarna przyczepa wymalowana była w różnego rodzaju węże i jaszczurki, zauważyłem nawet trupią czaszkę ze skrzyżowanymi piszczelami. Jak u słynnych "Rockersów" w Anglii.<br>Ciotka Zenobia wyłączyła silnik i zgrabnie zeskoczyła z siodełka. Ogarnęła nas błoga cisza. Pomyślałem, że jako społeczny inspektor Służby Drogowej powinienem pani Zenobii wlepić mandat za hałas, który robi jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego