Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
które, kiedy nikt nie widzi, zamykają oczy, wyobrażając sobie leżącego obok ukochanego, do którego można się przed snem przytulić.
Kiedy rozstałaś się ze swoim poprzednim facetem, nawet do głowy ci nie przyszło, że samotność stanie się dla ciebie chlebem powszednim (a nie przygodą, jak myślałaś, odchodząc w siną dal ku wymarzonej wolności). Kiedy już nacieszyłaś się swobodą, okazało się, że faceci jakoś nie pchają się do ciebie drzwiami i oknami. Wszystkie przyjaciółki, z którymi chodziłaś "na podryw", dawno się ustatkowały, a ty w dalszym ciągu doskonale ilustrujesz powiedzenie mojego taty: "Sama piorę, sama gotuję, sama sprzątam i sama na siebie zarabiam
które, kiedy nikt nie widzi, zamykają oczy, wyobrażając sobie leżącego obok ukochanego, do którego można się przed snem przytulić.<br>Kiedy rozstałaś się ze swoim poprzednim facetem, nawet do głowy ci nie przyszło, że samotność stanie się dla ciebie chlebem powszednim (a nie przygodą, jak myślałaś, odchodząc w siną dal ku wymarzonej wolności). Kiedy już nacieszyłaś się swobodą, okazało się, że faceci jakoś nie pchają się do ciebie drzwiami i oknami. Wszystkie przyjaciółki, z którymi chodziłaś "na podryw", dawno się ustatkowały, a ty w dalszym ciągu doskonale ilustrujesz powiedzenie mojego taty: "Sama piorę, sama gotuję, sama sprzątam i sama na siebie zarabiam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego