Groźny wirus K</><br><tit>En passant</><br><br><au>DANIEL PASSENT</><br><br>Nie znam Jana Kulczyka - oczekuję propozycji - dałem takie ogłoszenie, ponieważ śledząc media odnoszę wrażenie, że podstawowym warunkiem zrobienia kariery jest brak znajomości z panem Kulczykiem. Im dalej od Kulczyka - tym większe szanse na awans. Jeżeli Rokita zna Doktora, to może się pożegnać z wymarzonym fotelem premiera. Spotkałem nawet ludzi, którzy zaczęli myć ręce, żeby nie zarazić się wirusem K. Bywają osoby, które same nie chorują, ale są nosicielami choroby, np. spotykamy kogoś, kto przeleciał się samolotem Jana Kulczyka z właścicielem na pokładzie. My o tym nie wiemy, podajemy mu rękę, fotoreporter albo dziennikarka śledcza