uświadomili mi, że jeśli miałem już dwa razy taki krwotok i przeżyłem, to tak jakby mi ktoś dwa razy życie darował. Nawet nie wiedziałem, że to aż takie poważne.</><br><who3>Masz kogoś, kto mógłby ci pomóc?</><br><who4>- Nie, mieszkam sam. Bardzo się boję, że nagle zasłabnę. Najbardziej<br>w nocy. Kiedy kaszlę lub wymiotuję krwią, nie dzwonię nawet na pogotowie, bo wiem, że zabraliby mnie do szpitala co najmniej na tydzień. Jak się źle czuję, dzwonię do byłej dziewczyny. Kiedy mam kontakt z drugą osobą, choćby telefoniczny, wtedy mniej się boję. Rano najczęściej czuję się już lepiej, ale wiem, że jeśli podniosę jakiś cięższy