w nowelizacji ordynacji wyborczej.<br>Cel jest jeden - usuwanie z foteli na &lt;name type="place"&gt;Wiejskiej&lt;/&gt; parlamentarzystów-przestępców. &lt;q&gt;- Jestem przekonany, że oba projekty da się połączyć&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; szef &lt;name type="org"&gt;Klubu PiS&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Ludwik Dorn&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="org"&gt;Platforma&lt;/&gt; chce też uniemożliwić osobom karanym kandydowanie do &lt;name type="org"&gt;Sejmu&lt;/&gt; lub &lt;name type="org"&gt;Senatu&lt;/&gt;. Jeden z autorów projektu &lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt; poseł &lt;name type="person"&gt;Cezary Grabarczyk&lt;/&gt; tłumaczy: &lt;q&gt;- Taki wymóg obowiązuje wobec kandydatów do &lt;name type="org"&gt;Parlamentu Europejskiego&lt;/&gt; i nie widzimy powodu, żeby w krajowym parlamencie miało być inaczej.&lt;/&gt;<br>Przedstawiciele &lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt; zastrzegają jednak, że wszelkie restrykcje dotyczyć będą wyłącznie osób skazanych za przestępstwo umyślnie ścigane z oskarżenia publicznego. W grę nie wchodzi więc taka sytuacja, jaka miała miejsce w przypadku procesu &lt;name type="person"&gt;Lech