obwiniać się o to, kto tydzień temu bardziej przypalił ziemniaki i dlaczego. Jednak lepiej byłoby po prostu cieszyć się sobą i nie usiłować wykorzystywać urlopu na rozdrapywanie dawnych skaleczeń. Przed wyjazdem wprowadź zakaz mówienia o czymkolwiek, co nie jest związane z rzeczonym wyjazdem. Żadnego planowania: "za miesiąc kupimy lodówkę" i wymówek: "bo ty nie chciałeś pójść ze mną do Zosi na imieniny dwa miesiące temu". Chwilo trwaj, jesteś piękna - to powinno być waszym mottem.<br><br>&lt;tit&gt;Fajerwerki pomysłów&lt;/&gt;<br><br>- Chyba już nigdy więcej nie pojadę na urlop z moim narzeczonym - mówi 23-letnia Monika, sekretarka w firmie consultingowej. - Chyba że wcześniej spiszemy dokładną umowę