Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
japońskich zbiorów Jasieńskiego, p. Zofią Alberową. Pierwszą na końcu Błoń, działkę dużą i pięknie położoną w klinie między Rudawą a Błoniami, na tle Kopca Kościuszki, która kusiła nas bardzo, ale przypomniałem sobie dialog z Zapolskiej, kiedy to pani Dulska - po tym, jak Zbyszek zadał się ze służącą mówi "przyjdzie się wynieść na Dębniki albo do Podgórza!". Decyzja należała do architekta. Długo i uważnie przyglądał się temu widokowi, a za kilka tygodni przysłał już pierwsze rysunki szkicowe projektu Centrum - nad Wisłą. To jest przecież w Krakowie najlepszy z możliwych adresów. Rozwiązał też wzajemność relacji między Centrum a Wawelskim Wzgórzem. Kiedy obiecano nam
japońskich zbiorów Jasieńskiego, p. Zofią Alberową. Pierwszą na końcu Błoń, działkę dużą i pięknie położoną w klinie między Rudawą a Błoniami, na tle Kopca Kościuszki, która kusiła nas bardzo, ale przypomniałem sobie dialog z Zapolskiej, kiedy to pani Dulska - po tym, jak Zbyszek zadał się ze służącą mówi "przyjdzie się wynieść na Dębniki albo do Podgórza!". Decyzja należała do architekta. Długo i uważnie przyglądał się temu widokowi, a za kilka tygodni przysłał już pierwsze rysunki szkicowe projektu Centrum - nad Wisłą. To jest przecież w Krakowie najlepszy z możliwych adresów. Rozwiązał też wzajemność relacji między Centrum a Wawelskim Wzgórzem. Kiedy obiecano nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego