Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
trzeźwo nie możesz tego wytrzymać... Jaka ty głupia, Anka, byłaś. Świata nie widziałaś poza tym chujem... Ale jak się o wszystkim dowiedziałaś, to od razu sobie znalazłaś stancję i wyniosłaś się stamtąd... Teraz stąd musisz się wynieść...

Mała, dzisiaj nie ma już ani minuty, nawet nie myśl o herbacie. Natychmiastowy wypad i bieg sprinterski, to może Magdalena Parapet nie wrąbie ci spóźnienia. Walniesz sobie kawę z automatu i upiłujesz kawałek wczorajszego rogala. Będzie pyszne śniadanko...
A jaką kawę piłam u Niny... Ma w domu elektryczny ekspres! Rajski smak! Z gorącym mlekiem. Jaka pianka się zrobiła!
Właściwie to ona ma większy zakręt
trzeźwo nie możesz tego wytrzymać... Jaka ty głupia, Anka, byłaś. Świata nie widziałaś poza tym chujem... Ale jak się o wszystkim dowiedziałaś, to od razu sobie znalazłaś stancję i wyniosłaś się stamtąd... Teraz stąd musisz się wynieść...<br><br>Mała, dzisiaj nie ma już ani minuty, nawet nie myśl o herbacie. Natychmiastowy wypad i bieg sprinterski, to może Magdalena Parapet nie wrąbie ci spóźnienia. Walniesz sobie kawę z automatu i upiłujesz kawałek wczorajszego rogala. Będzie pyszne śniadanko...<br>A jaką kawę piłam u Niny... Ma w domu elektryczny ekspres! Rajski smak! Z gorącym mlekiem. Jaka pianka się zrobiła!<br>Właściwie to ona ma większy zakręt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego