są, bo kobiety o nich mówią. Głównie mówią o tym, co im zaraz, w południową sjestę, przygotują do jedzenia. A ja cierpię. Dieta! Jednego włoskiego męża widziałam. Albo przyprowadzał na plażę swoją młodziutką, piękną żonę w dziewiątym miesiącu ciąży, albo wpadał z kolegą, zatrzymywali obok plaży wielki, wspaniały, srebrny motocykl, wypalali po papierosie i jechali dalej. Ona była zachwycona, zostawała na plaży chyba z jego matką i babcią. Patrzyła wokół z dumą, mając nadzieję, że wszyscy zauważyli te odwiedziny.<br>Widocznie życie mężczyzn toczy się obok, w barach, na placach, gdzie grają w jakieś gry. Może śpią, a może pracują. Ale gdzie