Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
w Globi jego się kupuje, a moja siostrzenica mówi, że nigdzie w Warszawie nie może go dostać. Ona przyjeżdża do Grodziska i zaopatruje zawsze w ten... w zapas tego earl greya, bo mówi, tylko w Grodzisku w Globi ta herbata jest.
Znaczy ja earl greya nie kupuję, bo ja mogę wypić, ale nie często. Znaczy mi po prostu bardzo szybko ten smak się nudzi.
Bo ona ma taki aromat specyficzny.
Tak, taki przesycający.
Yhy. Yhy. Ale ta jest bardzo dobra, bardzo dobra. Ja ją z przyjemnością sobie piję. Dostaliśmy ją... przyjechali tydzień przed Świętami, to już na święta trzymałam tylko. No
w &lt;name type="place"&gt; Globi &lt;/&gt; jego się kupuje, a moja siostrzenica mówi, że nigdzie w Warszawie nie może go dostać. Ona przyjeżdża do Grodziska i zaopatruje zawsze w ten... w zapas tego earl greya, bo mówi, tylko w Grodzisku w Globi ta herbata jest. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Znaczy ja earl greya nie kupuję, bo ja mogę wypić, ale &lt;vocal desc="yyy"&gt; nie często. Znaczy mi po prostu bardzo szybko ten smak się nudzi. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Bo ona ma taki aromat specyficzny. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Tak, taki przesycający. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Yhy. Yhy. &lt;pause&gt; Ale ta jest bardzo dobra, bardzo dobra. Ja ją z przyjemnością sobie piję. Dostaliśmy ją... przyjechali tydzień przed Świętami, to już na święta trzymałam tylko. No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego