strony, nigdy w życiu, kurwa, nie byłem na tak chujowej imprezie do samego końca.... </><br><who2> <vocal desc="laugh"> <gap> ... </><br><who1> ...jak wesele Atoma. </><br><who2> <vocal desc="laugh"> </><br><who3> A ja właśnie dlatego nie byłem do samego końca. <overlap>tylko o pierwszej wyszliśmy.</> </><br><who1> <overlap>I to jest, kurde, największy ból.</> Bo gdyby, kurwa, to jeszcze bo, wiesz w Radomiu, kurwa, albo poza Radomiem, a wypierdalaj, kurwa, z Kobyłki<overlap>, kurwa, w środku nocy, no. </> </><br><who2> <overlap>... <gap> ...gdzieś tam spałeś?</><br><who3> A <gap reason="privacy"> wracała chyba wcześniej. </><br><who2> To, kurwa, szczyt... <gap> ...szczyt frustracji. </><br><who1> Tylko mieli, kurde, furę własną i pojechali. Krzysiek nie pił i, wiesz, pojechali. </><br><who3> To mogli cię wziąć. </><br><who1> No, ale ja akurat, kurde, co innego robiłem, no. </><br><who3> A Baecker do końca