martw, mam parę flaszek, zaraz się podleczysz". Zawsze znalazło się kilku klientów, którzy chętnie korzystali z takiej propozycji.<br>O tym, że alkohol pije się w pracy prawie legalnie, wiedzieli wszyscy z dyrektorem włącznie. Zdanie znajomego dyrektora na ten temat brzmiało dokładnie tak: "Wolę zatrudnić pięciu pijaków niż jednego obiboka. Tamci wypiją i zrobią, a leń zawsze będzie leniem".</><br><who1>Monika: Dobrze, może tak było dawniej, ale teraz ludzi do pracy nie brakuje.<br>Kiedy jest takie duże bezrobocie, pijący chyba muszą się jakoś hamować - boją się, że stracą pracę, więc powinni ostrożniej poczynać sobie z alkoholem.</><br><who3>Anka: Jedyne liczby, na jakie udało mi