tyle że patrzyłam tak na <orig reg="tę">tą</> młodzież, znaczy nawet mój mąż mówi, <q> słuchaj, dziewczyny zero, zero się cenią, bardzo ładne dziewczyny stoją z takimi oklapusami</q>, ja to mówię, <q>stoją, piwo piją, żadnego szacunku nie ma</q>. Ja rozumiem, wszyscy byliśmy młodzi i każdy robił różne rzeczy, ale to co teraz młodzież wyprawia i jak się zachowuje, to już przechodzi wszelkie normy. Ja powiem, że ja jestem przerażona. Ja sobie nie wyobrażam, jak jak moi chłopcy za kilkanaście lat już oni będą wyprawiać, bo przecież to jest z roku na rok coraz gorzej. I i do czego zmierzam? Że w czasie koncertu, mówię