Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
wyglądamy dość komicznie: chudzi, nieśmiali, zalęknieni, klasyczne inteligenciki niedożywione, które chcą postawić tamę zalewowi zła. Cnotliwe harcerzyki. Colą zapijający winiak "Słanczew brjag". Z papierosami w chudych palcach. Sławek podobnie jak ja trzyma marlboro koniuszkami, z tym że pali chyba jeszcze mniej wprawnie ode mnie, ślini niepotrzebnie filtr i dużo dymu wypuszcza przed zaciągnięciem się. Ale jestem nim zachwycony. Śmieję się, pożeram go wzrokiem, dopowiadam puenty.
Nie rozmawiam z nim jednak szczerze. Nie wypłakuję mu się z nadziei, które z nim wiążę, nie opowiadam o swoich religijnych wzlotach. Zaczynamy od zestawu obowiązkowego: naśmiewamy się razem z zadyszanego profesora, który dmie w filosemickie
wyglądamy dość komicznie: chudzi, nieśmiali, zalęknieni, klasyczne inteligenciki niedożywione, które chcą postawić tamę zalewowi zła. Cnotliwe harcerzyki. Colą zapijający winiak "Słanczew brjag". Z papierosami w chudych palcach. Sławek podobnie jak ja trzyma marlboro koniuszkami, z tym że pali chyba jeszcze mniej wprawnie ode mnie, ślini niepotrzebnie filtr i dużo dymu wypuszcza przed zaciągnięciem się. Ale jestem nim zachwycony. Śmieję się, pożeram go wzrokiem, dopowiadam puenty. <br>Nie rozmawiam z nim jednak szczerze. Nie wypłakuję mu się z nadziei, które z nim wiążę, nie opowiadam o swoich religijnych wzlotach. Zaczynamy od zestawu obowiązkowego: naśmiewamy się razem z zadyszanego profesora, który dmie w filosemickie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego