Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
trybunałów papieskich. Tu mu nie vypadało.

II
Następnego dnia zadzwoniłem do pensjonatu "Wanda". Zapytałem o panią Rogulską. "La professoressa e assente! Anche il professore ś assente!" Nie było jej. Jej brata, pana Szumowskiego - również. Nie mogłem zrozumieć, kiedy wrócą, Camerieta, z którą rozmawiałem, szybka w słowie, przywołała wtedy kogoś, nie wypuszczając słuchawki telefonicznej z ręki. Usłyszałem więc o sobie, że "dzwoni uno stra niero" i że nie można się zorientować, czego ten straraero chce. Podeszh tedy do telefonu pani Kozicka.
Ale kiedy po godzinie dobrnąłem wreszcie na via Avezzano, przyjęła mnie pani doktor Rogulska. Namęczyłem się, nim dojechałem. Odszukać tę uliczkę
trybunałów papieskich. Tu mu nie vypadało.<br><br>&lt;tit&gt;II&lt;/&gt;<br>Następnego dnia zadzwoniłem do pensjonatu "Wanda". Zapytałem o panią Rogulską. "La professoressa e assente! Anche il professore ś assente!" Nie było jej. Jej brata, pana Szumowskiego - również. Nie mogłem zrozumieć, kiedy wrócą, Camerieta, z którą rozmawiałem, szybka w słowie, przywołała wtedy kogoś, nie wypuszczając słuchawki telefonicznej z ręki. Usłyszałem więc o sobie, że "dzwoni uno stra niero" i że nie można się zorientować, czego ten straraero chce. Podeszh tedy do telefonu pani Kozicka.<br>Ale kiedy po godzinie dobrnąłem wreszcie na via Avezzano, przyjęła mnie pani doktor Rogulska. Namęczyłem się, nim &lt;page nr=11&gt; dojechałem. Odszukać tę uliczkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego