Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
ona tak zręcznie spadając, to chwytała się, to odpychała gałęzie, że spadła na ręce i trzyma wiewiórkę. Złapała ją za kark tak, że wiewiórka nie mogła jej nawet ugryźć.
- Czy to bardzo trujące zwierzątko, ta wasza mała małpka północy?
- Ani trochę. U nas tylko żmije są trujące.
Klu-Klu szczegółowo wypytała, jak wygląda żmija, uważnie przyjrzała się na obrazku i poszła w las. Cały dzień szukali Klu-Klu. Nie ma i nie ma. Dopiero wieczorem wróciła potargana, podrapana i głodna, ale przyniosła w szklanej bańce trzy żywe żmije.
- Jakże ty je złapałaś? - pyta się zdumiony Maciuś.
- Tak, jak się łapie wszystkie
ona tak zręcznie spadając, to chwytała się, to odpychała gałęzie, że spadła na ręce i trzyma wiewiórkę. Złapała ją za kark tak, że wiewiórka nie mogła jej nawet ugryźć.<br>- Czy to bardzo trujące zwierzątko, ta wasza mała małpka północy?<br>- Ani trochę. U nas tylko żmije są trujące.<br>Klu-Klu szczegółowo wypytała, jak wygląda żmija, uważnie przyjrzała się na obrazku i poszła w las. Cały dzień szukali Klu-Klu. Nie ma i nie ma. Dopiero wieczorem wróciła potargana, podrapana i głodna, ale przyniosła w szklanej bańce trzy żywe żmije.<br>- Jakże ty je złapałaś? - pyta się zdumiony Maciuś.<br>- Tak, jak się łapie wszystkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego