Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
uzbrojonych konwojentów
przewiozło go w kajdankach do więzienia w Brytasławie.
przesłuchiwano go tam codziennie stosując tortury.
Dopiero po dziesięciu dniach został przewieziony - również
w kajdankach, pilnowany przez sześciu żandarmów - do
Muszyny, gdzie przekazano go w ręce nowosądeckiego gestapo.
Teraz dopiero zaczęła się dla Jana Wojciucha droga przez
mękę. Upływały miesiące wyrafinowanej katorgi, najbardziej
wymyślnych i najokrutniejszych tortur. Zostawiano go w spokoju
tylko wówczas, gdy był już skatowany, że wyglądał na
krwawy strzęp człowieka. Dawano mu wtedy tydzień odpoczynku - po
tylko, by znowu ze wzmożoną siłą kontynuować "przesłuchania".
Po dwóch miesiącach przewieziono go do więzienia w Tarnowie,
skąd w grudniu 1941 roku
uzbrojonych konwojentów<br>przewiozło go w kajdankach do więzienia w Brytasławie.<br>przesłuchiwano go tam codziennie stosując tortury.<br>Dopiero po dziesięciu dniach został przewieziony - również<br>w kajdankach, pilnowany przez sześciu żandarmów - do<br>Muszyny, gdzie przekazano go w ręce nowosądeckiego gestapo.<br> Teraz dopiero zaczęła się dla Jana Wojciucha droga przez<br>mękę. Upływały miesiące wyrafinowanej katorgi, najbardziej<br>wymyślnych i najokrutniejszych tortur. Zostawiano go w spokoju<br>tylko wówczas, gdy był już skatowany, że wyglądał na<br>krwawy strzęp człowieka. Dawano mu wtedy tydzień odpoczynku - po<br>tylko, by znowu ze wzmożoną siłą kontynuować "przesłuchania".<br> Po dwóch miesiącach przewieziono go do więzienia w Tarnowie,<br>skąd w grudniu 1941 roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego