Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
M., kim jest i czym się tak naprawdę zajmuje, odparł niespeszony:
- Jestem diabłem, więc nic, co ludzkie, nie jest mi obce.
Wszyscy potraktowali tę odpowiedź jak żart i tylko ty, kiedy spojrzałaś z boku na ostro zarysowany profil i kąciki ust skierowane w dół, co nadawało mu w tamtej chwili wyraz okrucieństwa, odniosłaś wrażenie, że mówi to całkiem serio... Spojrzał na ciebie szybko, jakby odczytał te myśli, i zmrużył oczy. Czyżby w strachu, a może ku przestrodze, abyś nigdy nikomu nie powiedziała o swych podejrzeniach? Później przez kilka dni śniło ci się jego spojrzenie i budziłaś się w środku nocy z
M., kim jest i czym się tak naprawdę zajmuje, odparł niespeszony:<br> - Jestem diabłem, więc nic, co ludzkie, nie jest mi obce.<br> Wszyscy potraktowali tę odpowiedź jak żart i tylko ty, kiedy spojrzałaś z boku na ostro zarysowany profil i kąciki ust skierowane w dół, co nadawało mu w tamtej chwili wyraz okrucieństwa, odniosłaś wrażenie, że mówi to całkiem serio... Spojrzał na ciebie szybko, jakby odczytał te myśli, i zmrużył oczy. Czyżby w strachu, a może ku przestrodze, abyś nigdy nikomu nie powiedziała o swych podejrzeniach? Później przez kilka dni śniło ci się jego spojrzenie i budziłaś się w środku nocy z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego