Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
niż dosłyszał, że tamten chce, aby się nad nim nachylił. Uczynił to opanowując odrazę.
- Nie gniewaj się na mnie, Jerzy. Nie umiem być inny. Ale bardzo w ciebie wierzyłem, byłeś najlepszym moim przyjacielem... Zabrakło mu tchu. Przymknął oczy. Po chwili znów je otworzył:
- Jerzy!
Stał bez ruchu, chłodny, z obojętnym wyrazem twarzy. - Co takiego?
- Nie chciałbym, żebyś sobie z mego powodu robił jakieś wyrzuty sumienia...
- Ja? Nie bój się.
- Wierz mi, mnie już teraz nic na życiu nie zależy.
- Czy tak? Cóż, to twoja rzecz. To wszystko, co mi chciałeś powiedzieć?
- Wszystko.
- Trzymaj się wobec tego. Serwus.
Odwrócił się i wyszedł. Gdy
niż dosłyszał, że tamten chce, aby się nad nim nachylił. Uczynił to opanowując odrazę.<br> - Nie gniewaj się na mnie, Jerzy. Nie umiem być inny. Ale bardzo w ciebie wierzyłem, byłeś najlepszym moim przyjacielem... Zabrakło mu tchu. Przymknął oczy. Po chwili znów je otworzył:<br>- Jerzy!<br>Stał bez ruchu, chłodny, z obojętnym wyrazem twarzy. - Co takiego?<br>- Nie chciałbym, żebyś sobie z mego powodu robił jakieś wyrzuty sumienia...<br>- Ja? Nie bój się.<br>- Wierz mi, mnie już teraz nic na życiu nie zależy.<br>- Czy tak? Cóż, to twoja rzecz. To wszystko, co mi chciałeś powiedzieć?<br>- Wszystko.<br>- Trzymaj się wobec tego. Serwus.<br>Odwrócił się i wyszedł. Gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego